Kraina Zrozumienia
Data publikacji: 12.10.2023
Dostępne zwiedzanie krakowskich muzeów? Czemu nie!
"Kultura. To rozumiem. Cykl warsztatów w instytucjach kultury dostępnych dla osób z niepełnosprawnością intelektualną." Taki tytuł nosi program, w którym uczestniczą dorośli beneficjenci Stowarzyszenia.
Wspólnie z twórczynią tego przedsięwzięcia - Reginą Mynarską - odwiedzą 7 instytucji kultury.
Wspólnie z twórczynią tego przedsięwzięcia - Reginą Mynarską - odwiedzą 7 instytucji kultury.
Dotychczas grupa poznała Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie, Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK, Muzeum Inżynierii i Techniki i Muzeum Krakowa.
Przebieg każdego spotkania uczestnicy opisują tekstem łatwym do zrozumienia na profilu programu: KRAINA ZROZUMIENIA.
---
O ostatniej wizycie piszą tak:
27 września zwiedziliśmy Pałac Krzysztofory. Jest to część Muzeum Krakowa. Znajduje się przy Rynku Głównym 35. Na warsztatach z Klub Aktywnych Zawodowo byli Krystian, Natalia, Maria, Szymon, Agnieszka, Julia, Karolina. Była też Grażyna. Z Muzeum Krakowa były Justyna, Katarzyna i Elżbieta. Warsztaty prowadziła Regina.
W czasie zwiedzania poznawaliśmy wybrany przez nas temat. Rynek Główny w Krakowie i Rynek naszych marzeń. Rynek jest to najważniejszy plac w mieście. Znajduje się w samym środku miasta. Rynek Główny w Krakowie jest bardzo ważnym miejscem. Wielu ludzi przyjeżdża specjalnie żeby zobaczyć Rynek krakowski. Nieraz ludzie przyjeżdżają z bardzo dalekich krajów. Podziwiają tutaj piękne stare budynki.
Pałac Krzysztofory to bardzo stara kamienica czyli duży dom. Najpierw zeszliśmy do podziemi Pałacu Krzysztofory. Kiedyś te podziemia były na parterze. Dlaczego teraz podłoże Rynku jest tak wysoko? Dawno temu na powierzchni Rynku było błoto. Ludzie posypywali Rynek piaskiem żeby nie zapadać się w błocie. Poza tym rzeka Wisła często wylewała się z brzegów. Zalewała Rynek. Woda nanosiła na Rynek warstwy błota i mułu z dna rzeki. Muł to rodzaj piasku. Mieszkańcy Krakowa wyrzucali śmieci na powierzchnię Rynku. To wszystko sprawiło że każdego roku pojawiała się kolejna warstwa powierzchni Rynku. Ludzie remontowali i budowali na nowo domy wokół Rynku. To co kiedyś było parterem stawało się piwnicą.
Rynek bardzo się zmienił. Dawniej po Rynku biegały świnie które hodowali mieszkańcy Krakowa.
Czasy o których się uczyliśmy były tak dawno że wtedy po Rynku chodzili rycerze. W Muzeum są zbroje rycerskie zrobione na wzór dawnych. Można je przymierzać. Ubieraliśmy różne hełmy i braliśmy do ręki miecze.
Byliśmy też w ozdobnej sali balowej na pierwszym piętrze. Z jej okien jest przepiękny widok na Rynek. Tutaj poczuliśmy się jak eleganccy goście balu. Regina i Szymon zatańczyli nawet w rytm muzyki która jest tu puszczana.
W dawnych czasach na Rynku krakowskim ludzie sprzedawali towary. Był też urząd dla rządzących miastem. Stał kościół Mariacki.
Na warsztatach po zwiedzaniu wymyślaliśmy Rynek naszych marzeń. Z drewnianych klocków układaliśmy budynki które chcielibyśmy w wymarzonym mieście. Mieliśmy bardzo ciekawe pomysły. Niektórzy z nas chcieli żeby na Rynku był klub motocyklowy, basen, teatr, biblioteka. Niektórzy chcieli żeby były drzewa a pod nimi leżaki. Inni mieli pomysł żeby powstało kino. Mamy nadzieję że kiedyś nasze marzenia się spełnią.
Dziękujemy bardzo Justynie, Elżbiecie i Katarzynie z Muzeum za przygotowanie dla nas takich ciekawych warsztatów! Chętnie odwiedzimy znowu Wasze Muzeum.
---
Zachęcamy do śledzenia Krainy Zrozumienia - warto czerpać wiedzę o tym, jak można łatwiej opisywać otaczającą nas rzeczywistość, inspirując się osobami najbardziej potrzebującymi tej prostoty języka!